Kontakt | Redakcja | Forum | Konkursy | Społeczność Zarejestruj się | Zaloguj się
Kategoria: artykuły
15.08.2012 20:22

Tegoroczna edycja WTAC przyniosła ze sobą trochę wesołych i smutnych niespodzianek, ale przede wszystkim jeszcze bardziej dopracowane i niesamowite samochody, których żywiołem są tory wyścigowe.

Na 96 zgłoszonych maszyn, 92 przystąpiło do WTAC 2012, natomiast obsada Drift Challenge liczyła 29 samochodów. Wyścigi odbywały się tradycyjnie na Australijskim torze Sydney Motorsport Park (poprzednio zwany Eastern Creek International Raceway) w trzech klasach: Pro, Open i Clubsprint. Różnią się one głównie poziomem ingerencji w mechanikę i stopniem dozwolonych modyfikacji, poza tym w klasie Clubsprint mogą uczestniczyć tylko "zwykli" kierowcy. Dla profesjonalistów są klasy Open i Pro, przy czym uczestnictwo w klasie Pro jest tylko dla tych, którzy zostają wybrani przez organizatorów i otrzymają zaproszenie. Szczegóły odnośnie wymagań i reguł każdej klasy, dostępne są na oficjalnej stronie organizatora.

WTAC Pro Class

World Time Attack Challenge 2012


Wyścigi analogicznie do zeszłych edycji były totalnie zdominowane przez japońskie samochody. Co innego, jeśli chodzi o kierowców. Warto przypomnieć, że w poprzednich latach triumfatorem był Eiji "Tarzan" Yamada z teamu Cyber EVO, jeżdżący Mitsubishi Lancerem Evolution IX.

W tym roku zabrakło kilku znanych zespołów, ale pojawiły się nowe z mocnymi maszynami, więc widowisko nic nie straciło na rywalizacji.

Sobota, 11 sierpnia 2012 roku, dzień w którym wszystko miało się rozstrzygnąć, ale już w piątek wiadomo było, że wiele rekordów zostanie złamanych. Warren Luff - kierowca wyścigowy serii V8 Supercar, który jechał Lancerem Evo 9 w drużynie Nemo Racing, najpierw wykręcił 1:26.913, a później 1:25.7400! Za nim było kolejne Evo 9, czyli Garth Walden z teamu Tilton Interiors - 1:27.310. Dla kontrastu, trzeci był Under Suzuki ze Scorch Racing, jadąc Nissanem Silvia S15 z czasem 1:28.534.


Tak dobre wyniki na starcie sprawiły, że pierwszy dzień imprezy okazał się wyjątkowo udany i szokujący - aż trzech kierowców pobiło ubiegłoroczny rekord, którego autorem był Tarzan Yamada (1:28.8510). Odnośnie bitych rekordów należy się jednak małe wyjaśnienie. Mianowicie samochody były zapewne bardziej dopracowane to jedna sprawa, natomiast druga to fakt, że drobna zmiana konfiguracji toru sprawiła, że czasy uzyskiwane w tym roku trochę się poprawiły. Garth Walden oraz Nik Kalis, dwóch kierowców, którzy dość często goszczą na Sydney Motorsport Park wypowiedzieli się w tej kwestii. Według nich na nowej konfiguracji można urwać od 0.3 do 0.5 sekundy, co miało odzwierciedlenie w uzyskiwanych wynikach.

W sobotę nastąpiło drobne szlifowanie świeżych rekordów. Nemo Racing - 1:25.0200, Tilton Interiors - 1:27.1820, natomiast na trzecie miejsce wskoczył zespół MCA Suspension czyli Earl Bamber jadący Nissanem Silvia S13 - 1:27.8080. Tym samym, na podium stanęli trzej reprezentanci Nowej Zelandii. Kolejne trzy miejsca poza podium zajęli kierowcy z Japonii.

Patrząc na różnicę pomiędzy pierwszym, a drugim wynikiem zawodów oraz cytując serwis Speedhunters to Nemo Racing nie tylko wygrało rywalizację, ale zniszczyło konkurencję.


World Time Attack Challenge 2012


Co jeszcze wydarzyło się Sydney? Pojawiły się pewne problemy i bolączki.

W tym roku zabrakło Sierra Sierra ze Stanów Zjednoczonych, w zamian amerykańscy fani pokładali swoje nadzieje w Nissanie Skyline R32 GT-R z ich lokalnego teamu ARK Design/Cosworth. Niestety pech chciał, że samochód nie dotarł do Australii. Ciężko powiedzieć co dokładnie się stało,  ale istnieją dwie wersje wydarzeń. W pierwszej samochód miał zostać wysłany do Australii przez Chiny, jednak w wyniku błędu (kontener w Chinach dostał przez pomyłkę etykietę "pusty") nie dotarł do celu. Druga wersja mówi o tym, że auto przez pomyłkę trafiło do Chin, zamiast do Australii. ARK Design Skyline posiada silnik VQ35HR o mocy 900 KM zbudowany przez Cosworth (masa samochodu ~1200 kg), więc zdecydowanie była to wielka strata dla widowiska, nie wspominając o frustracji ludzi odpowiedzialnych za zbudowanie tej maszyny. Na szczęście już niedługo samochód będzie można zobaczyć w akcji podczas finałów Global Time Attack/Superlap na torze Buttonwillow Raceway w listopadzie 2012 r.

Nie tylko Amerykanie nie mogli zaliczyć tegorocznej imprezy do udanych. Nad mistrzem z poprzednich lat, czyli japońskim CyberEvo czarne chmury krążyły już od momentu przybycia do Australii. Niewiele testów przeprowadzonych w Japonii (samochód posiada nowy pakiet aerodynamiczny), a do tego problemy z silnikiem spowodowały, że Tarzan Yamada wyjechał na tor Lancerem Evo dopiero w sobotę rano. Pomimo dłuższego postoju samochód zdecydowanie nie jechał na pełnym ogniu tak jak w poprzednich latach. Dodatkowo podczas kolejnej próby wykręcenia szybkiego okrążenia spod maski zaczął wydobywać się dym, a po zjechaniu do pit-stopu CyberEvo zakończyło swój udział w WTAC 2012.

DSC_1713


Za to swój debiut w WTAC zaliczył Nobuteru Taniguchi, który wraz z Top Fuel/Voltex postanowił powalczyć w klasie Pro mocno dłubaną Hondą S2000 (700 KM i 1030 kg).

DSC_0894


Wygrany tych zawodów, czyli Nemo Racing skupiało wokół siebie sporo uwagi. Nie bez powodu, w końcu to "lokalny" zespół, ale przede wszystkim ich Lancer Evo 9 robił wrażenie. Niesamowita aerodynamika i ogromna moc, tak w skrócie można określić ich projekt. Pod maską siedział motor 2.2L 4G63 o mocy 900 KM, a masa samochodu to około 1000 kg. To wystarczyło, aby wymieść konkurentów i dać im trudny orzech do zgryzienia w przyszłym roku.

WTAC 2012 Practice Day 1


Team PanSpeed zostawili RX-7 w domu, a do Australii przywieźli RX-8 z trzema rotorami (20B + peripheral port). Zmienił się kierowca, poprzednio był to Kouta Sasaki jeżdżący również w Super GT, w tym roku na jego miejsce wybrany został kolejny kierowca wyścigowy Super GT, a do tego dziennikarz Best Motoring - Naoki Hattori. Jako ciekawostkę można dodać, że w ciągu dwóch lat był to dopiero drugi samochód w WTAC z wolnossącym silnikiem w klasie Pro.


DSC_1700


Zwycięzcy WTAC 2012

Pro:
1. Nemo Racing - W. Luff - Mitsubishi Evo 9 - 1:25.0200
2. Tilton Interiors - G. Walden - Mitsubishi Evo 9 - 1:27.1820
3. MCA Suspension - E. Bamber - Nissan Silvia S13 - 1:27.8080

Open:
1. Dominator Evo - S. Glenney - Lancer Evo 6 - 1:30.7260
2. Chasers Motorworks - A. Hamdan - Mitsubishi Evo 6 - 1:33.4840
3. Hankook/Morpowa - B.Trenwith - Mazda RX-7 - 1:34.0910

Clubsprint:
1. Scorpion AWD - N. Scott - Subaru WRX - 1:38.8600
2. IS Motor Racing/Royal Purple Oils - D. Farquhar - Lancer Evo 8 - 1:40:1610
3. Road Track Rally - D. Morice - Lancer Evo 10 - 1:40.2530

Drift Challenge:
1. Naoto Suenaga - Lancer Evo 9
2. Tony Harrison - Nissan 180SX
3. Leighton Fine - Nissan Skyline R32

World Time Attack Challenge 2012

World Time Attack Challenge 2012

IMG_5119

IMG_5064

World Time Attack Challenge 2012

DSC_1736

DSC_0633

DSC_0978

IMG_8234 copy

WTAC 2012

IMG_8390 copy

WTAC 2012

IMG_5115

IMG_8392 copy

World Time Attack - Thursday

World Time Attack - Thursday

DSC_1883

DSC_0953


Reszta ciekawych osiągnięć - najszybsze okrążenia.

Pro:
4WD: Nemo Racing - W. Luff - Mitsubishi Evo 9 - 1:25.0200
RWD: MCA Suspension - E. Bamber - Nissan Silvia S13 - 1:27.8080

Open:
4WD - Dominator Evo - S. Glenney - Lancer Evo 6 - 1:30.7260
RWD - Hankook/Morpowa - B.Trenwith - Mazda RX-7 - 1:34.0910
FWD - 101 Motorsport - R. Nguyen - Honda CRX - 1:35.1260
4 cylindry - Dominator Evo - S. Glenney - Lancer Evo 6 - 1:30.7260
6 cylindrów - Hi Octane Racing - M. Berry - Nissan Skyline R32 GT-R - 1:34.6620
8 cylindrów - STZ Automotive - M. Horvath - Mazda RX-7 (silnik LS2) - 1:39.9370
Wankel - Hankook/Morpowa - B.Trenwith - Mazda RX-7 - 1:34.0910
Wolnossący - 101 Motorsport - R. Nguyen - Honda CRX - 1:35.1260

Clubsprint:
4WD - Scorpion AWD - N. Scott - Subaru WRX - 1:38.8600
RWD - Harrop - B. Schoots - Corvette Z06 - 1:41.1690
4 cylindry - Scorpion AWD - N. Scott - Subaru WRX - 1:38.8600
6 cylindrów - Whiteline Performance - M. Tomaszewski - Nissan R35 GTR - 1:41.2450
8 cylindrów - Harrop - B. Schoots - Corvette Z06 - 1:41.1690
Wolnossący - Harrop - B. Schoots - Corvette Z06 - 1:41.1690


Poza wyścigiem z czasem były też inne atrakcje. Podczas "Legends Of The Turbo Era" można było ponownie zobaczyć w akcji samochody z wyścigowych serii lat 80 i 90. Zdjęcia poniżej.

Turbo Legends

31


Stały punkt programu to "Drift Challenge".

World Time Attack Challenge

Mad Mike


Natomiast podczas "Show'n'Shine" można było podziwiać ponad 300 ciekawie zmodyfikowanych samochodów z całego świata.

DSC_1633

WTAC 2012

DSC_1920


Więcej informacji, newsów, wyników, zdjęć i filmów na temat tegorocznego World Time Attack Challenge w linkach poniżej, a my zapraszamy na przyszły rok.

WTAC 2012

Źródła:
worldtimeattack.com
speedhunters.com
downshiftaus.com
7tune.com
motoiq.com

Źródła zdjęć:
albertnghiem.com

K.L.Photography
Full Motion Photography
Stefan Trajkovski
alex b
BaoLe Photography
studio-ichiban
LaT1NaSo
Hektikest
ZH-Photo
j0nr0n
SB Captures

Komentarze 3

najlepsze | najnowsze | najstarsze

Ładowanie danych...
Limon 16.08.2012 23:36
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestruj   X
Ilość ocen: 1    1 |
Super! Uwielbiam time attack, chcę więcej tego na JDMo! emotka
ps. Tarzan Yamada... miał dowcipnych rodziców.
Deox 16.08.2012 23:45
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestruj   X
   0 |
Nazwali go konkretnie. emotka
Hakus 20.08.2012 17:22
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestruj   X
   0 |
Z tym, że Tarzan to tylko przydomek z domu jest to Eiji. A przydomek ściśle jest związany z ogromną charyzmą tego kierowcy i swojego czasu nietuzinkowym wyglądem i zachowaniem jak na Japończyka.


Dodaj swój komentarz:


Logowanie:
Email lub nick: Hasło:
Zapamiętaj
Komentarz:

TAG CLOUD
NAJNOWSZE KOMENTARZE
10.11.2023 14:29 przez taknie0101
10.11.2023 14:28 przez taknie0101
14.12.2019 11:55 przez Elizra
25.03.2019 11:43 przez Pentoe
25.03.2019 11:42 przez Pentoe
25.03.2019 11:41 przez Pentoe
09.10.2016 12:17 przez misiek86
30.09.2016 13:35 przez Cino
30.09.2016 13:35 przez Cino
08.01.2015 23:13 przez pimp